W krzywym lustrze (Lesbollah, „Szalej maleńka”)
Na kieleckim rynku
muzycznym niewiele jest płyt prześmiewczych, igrających z konwencją. Należy do
nich debiutancki krążek „Szalej maleńka” grupy Lesbollah.
Zespół stworzyli w 2008
r. Michał „Karaz” Krysiński (wokal) i Kajetan „Ky–tech” Strzelczyk (wokal,
instrumenty elektroniczne), którzy występowali wcześniej m.in. w formacjach
Kurz, Kebab, Trudy, Menominni, The Wigas. Dołączył do nich Marcin „Geba”
Gęborek na saksofonie. Cała trójka znana jest z koncertów i płyt Letko, Kiniora,
Stanisława Soyki, Liroya i wielu innych. Do współpracy przy nowym krążku
zaprosili Łukasza „Lukę” Wlazło (wokal), Tomasza Przepiórę (gitara) i ludowy
zespół Bielinianki.
Swoją postawę w jednym
z wywiadów określili jako: To funk, który terroryzuje. Buntujemy się
przeciwko niepotrzebnemu wszczepianiu strachu. Śmiejemy się z tego wszystkiego.
Drwimy z terroryzmu. Fakt, na płycie słychać bardzo wiele nawiązań do
muzycznego stylu funk. Saksofon i pozornie łagodne rytmy są złamane ostrą,
drapieżną momentami elektroniką. Już sam tytuł „Szalej maleńka” to pułapka –
sugeruje produkcję typu dance lub nawet disco polo. Przede wszystkim krążek to
jednak wielka satyra na postawę reprezentowaną przez środowisko raperów.
Prześmiewczego tonu można się było zresztą spodziewać – CD zrealizował Marek
Wrona, jeden z liderów Jedynej Maści, która znana jest z surrealistycznych
tekstów i muzycznych parodii.
Typowy produkt rapowy
to przede wszystkim cudze sample i scratche (drapanie płyt winylowych) – tu
mamy bardzo profesjonalną oprawę muzyczną oraz melorecytacje i teksty opisujące
nędzę życia we współczesnym blokowisku. Oczywiście u raperów nie brakuje
również sprzeciwu wobec świata polityki i wielkich pieniędzy. Michał Krysiński
(autor tekstów „Lesbollahu”) korzysta z tych motywów, ale i je wykpiwa.
Melorecytacja w jego wypadku to: Biki, bęc… cały czarny/ co co?/ czarny/ na
zewnątrz biały. Zaś polityczne deklaracje: Jeden koleś w Ameryce chce
mieć konflikt nuklearny podbite zaśpiewem Bielinianek tylko potęgują
ironiczny charakter wydawnictwa.
Paweł
Chmielewski
(Recenzja - miesięcznik "Teraz" nr 105)
Lesbollah, „Szalej
maleńka”, United Record Studio.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz