W przyszłym roku założona w Sandomierzu grupa Corruption
będzie obchodzić dwudziestolecie istnienia. Zespół występujący w składzie:
Rafał „Rufus” Trela (wokal), Paweł „Erol” Niziołek (gitara), Arkadiusz „Opath”
Gruszka (gitara), Piotr „Anioł” Wącisz” (gitara basowa) i Grzegorz „Melon”
Wilkowski (perkusja) nagrał dotychczas sześć płyt. Od debiutanckiej „Ecstasy” w
1996 r. do wydanej w tym roku „Bourbon River Bank”.
Corruption reprezentuje nurt muzyczny zwany stoner
rock, który charakteryzuje się nawiązaniami do heavy metalu z lat 60. i 70.,
przede wszystkim Led Zeppelin i Hendrixa. Melodyka utworów jest bardzo prosta,
wręcz surowa i czasem zdaje się naśladować amatorskie granie gdzieś w garażu.
Typowe dla tego gatunku są długie sola gitarowe, częste improwizacje.
Sandomierski zespół należy do czołówki tego nurtu w
Polsce. Wielokrotnie występował poprzedzając koncerty wielkich gwiazd jak
chociażby Deep Purple w katowickim Spodku (2003) czy w ubiegłym roku w Stanach
Zjednoczonych formacją The Cult. Krytycy opisując muzykę Corruption używają
często porównania z Alice in Chains, jednego z zespołów „wielkiej czwórki z
Seattle” (AiC, Nirvana, Pearl Jam, Soundgarden), która rządziła na scenie w
latach 90. Jeśli Alice in Chains i muzyka grunge to trochę rozchybotana i
przede wszystkim z pięknymi elementami bluesa – tak można określić Corruption.
Zawierająca trzynaście anglojęzycznych utworów płyta
rozpoczyna się i kończy bluesowym kawałkiem. Zachrypnięty i wspaniale zużyty
głos wokalisty przypomina tu właśnie dawnych śpiewaków wychowanych w krainie
burbona czyli delcie Missisipi. A potem jest już bardzo mocno i ostro.
„Devileiro” z rozbudowanym solowym popisem gitarzysty, „Addict, Lovers”
przypomina Soundgarden i wreszcie „Pillow Man”, w którym słyszymy nawiązanie do
brytyjskiego zespołu Black Sabbath, gwiazdy metalu lat 70., której ścieżkami
często podąża Corruption. Swoją drogą to ciekawe, że w prastarym, trochę sennym
Sandomierzu rodzi się tyle dobrych, łączących udanie bluesa z metalem zespołów.
Obok Corruption wypada wspomnieć chociażby ceniony przez publiczność i krytyków
S.N.O.W.
Paweł Chmielewski
(Recenzja - miesięcznik "Teraz" nr 84)
Corruption, Burbon
River Bank, Myst
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz