wtorek, 6 września 2016

To w Polsce tak grają? (Night Mistress, The Back of Beyond)


Niezwykła, imponująca muzyka metalowa. Niesamowite partie wokalne, teksty. Jeśli następne produkcje będą równie dobre, to zespół ma przed sobą wspaniałą przyszłość. Coś wprost dla fanów Judas Priest i Iron Maiden.

Tak jeden z recenzentów anglojęzycznego portalu dla metalowców zareklamował najnowszą płytę grupy Night Mistress ze Skarżyska-Kamiennej „The Back of Beyond”. W innym miejscu znajdujemy zdanie „To oni są z Polski? Niesamowite!”. Przykład skarżyskiej formacji jest przykładem jak polska muzyka funkcjonuje na zachodnim rynku. Poza środowiskiem metalowym, w którym uznanie zdobyły Kat, Behemoth, po prostu nie istnieje (wyjątek stanowią muzyka klasyczna i filmowa). Skandynaw, Niemiec czy Rosjanin potrafią zagrać, sprzedać płytę, przebić się do rozgłośni. Polacy znani są tylko wśród fanów „najostrzejszego brzmienia”.

Night Mistress powstał w 2003 r. Jego skład tworzą: Krzysztof Sokołowski (wokal), Arkadiusz Cieśla (gitara), Marek Herka (gitara), Artur Pochwała (bas) i Mirosław Czajkowski (perkusja). W 2005 r. nagrali demo „Dłoń z podziemia” z czterema polskojęzycznymi utworami. Rok później sześć kompozycji na krążek „In the Land of the Freezing Sun”, gdzie po raz pierwszy pojawiły się kompozycje z tekstami w języku angielskim. Te płyty powstały pod bardzo wyraźnym wpływem brytyjskiej grupy Iron Maiden.

W trakcie pracy nad „The Back of Beyond” jeden utwór „Children of Fire” znalazł się na składance „Kill City” wydanej przez firmę „272 Records”, a zespół podpisał kontrakt z wytwórnią „Hell Rider Records” na wydanie płyty w USA i Kanadzie.

Krążek zawiera dziewięć utworów, teksty są wyłącznie angielskie. Muzycy odeszli od tak wyraźnej inspiracji Iron Maiden. Bliżej im do niemieckiej formacji Saxon. Większość kompozycji zaczyna się w sposób charakterystyczny dla gatunku: najpierw łagodniejsza solówka, potem gwałtowne uderzenie dźwięków, doskonałe gitarowe riffy. Jak przystało na porządną produkcję tego nurtu nie mogło zabraknąć ballady („Back for More”) czy utworu instrumentalnego („The Memory”). I tak oto kolejna polska heavymetalowa grupa rusza na podbój zachodnich rynków.
Paweł Chmielewski
(Recenzja - miesięcznik "Teraz" nr 93)
Night Mistress, The Back of Beyond, Hell Rider Records

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz