poniedziałek, 5 września 2016

Nie tylko dla audiofila (Zespół Pieśni i Tańca Ciekoty, „Łoj, na ciekockim polu”)

Wydanie dwupłytowego albumu „Łoj, na ciekockim polu” Zespołu Pieśni i Tańca Ciekoty to niezły pretekst do rozmów o naszym stosunku do muzyki ludowej, a nawet szerzej – do tradycji.

Powód jest dobry, bo za kilka tygodni Radio Kielce uruchomi osobny kanał poświęcony tylko muzyce ludowej. Kanału jeszcze nie ma, ale jest dyskusja. Przeciwnicy (w większości) stwierdzają, że programu będzie słuchał tylko prezes i wyznaczeni przez niego pracownicy, że nowoczesna technologia nadawania DAB+ wymaga drogiego odbiornika i zafascynuje tylko audiofilii. Władze radia odpierają ataki dość nieudolnie i nieprzekonywująco. Tymczasem sprawa jest dość prosta: rozgłośnia dysponuje archiwum z lat 50. i 60., które należy skatalogować i udostępnić (jak w małej skali uczyniono na płycie z rejonu Ciekot). Muszą się z nim (z racji zawodowej) zapoznać antropolodzy, etnografowie, muzykolodzy i wreszcie kompozytorzy, którzy coraz częściej sięgają do tradycyjnych źródeł – „Ludovizja” Kiniorskiego, „Erotyki ludowe” Makaruka.

Pozostają jeszcze dwa argumenty: jeśli w mądry sposób nie ochronimy dorobku sztuki ludowej to przejdzie ona do historii pod postacią „chłopskiego disco polo”, „cepeliady” itd. Jak wygląda karykatura tradycji niech posłuży przykład Warszawy. Mieszczańsko-inteligencki ethos miasta zniszczyły II wojna światowa i PRL. Na ich miejsce weszła tzw. „szpagatowa inteligencja” (długo by tłumaczyć źródłosłów), która przybyszów pogardliwie nazywa „słoikami”. 

Drugi argument jest czysto merkantylny: znajomość kompozycji ludowych i ich melanż z filmem rozsławiły kulturę kilku regionów. Wspomnę tylko Irlandię (tolkienowskie ekranizacje Jacksona), Bałkany (obrazy Kusturicy).

Taką inspiracją mogłaby być płyta zespołu z Ciekot założonego w 1993 r. Pierwszy krążek to zapis ludowego kalendarza liturgicznego od pieśni misteryjnych do pasyjnych. Drugi liryczne, chłopskie odbicie życia prywatnego. Zaś ile zawdzięcza ludowości muzyka klasyczna przekonuje nas szósty, instrumentalny utwór „Polka Jagusia”.

Paweł Chmielewski

(Recenzja - miesięcznik "Teraz" nr 111)

Zespół Pieśni i Tańca Ciekoty, „Łoj, na ciekockim polu”, Stowarzyszenie na Rzecz Odnowy Wsi „Odnowica”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz