wtorek, 6 września 2016

Janson eksperymentuje (Varius Manx, Eli, Sony Music)

Po siedmiu latach przerwy do studia nagraniowego powrócił Varius Manx, jeden z najsłynniejszych polskich zespołów rockowych lat 90. Nową wokalistką grupy jest urodzona w Kielcach Anna Józefina Lubieniecka.
 
23-letnia kielczanka ma za sobą bogatą karierę. W 2004 r. wystąpiła w musicalu Janusza Józefowicza „Romeo i Julia” w Teatrze Studio Buffo. Rok później wygrała telewizyjną „Szansę na sukces”, była finalistką konkursu „Pamiętajmy o Osieckiej”. W latach 2007-2010 współpracowała jako solistka z Piotrem Rubikiem m.in. przy płycie „Santo Subito”. W lutym ub.r. dołączyła do składu Varius Manx. Zadanie przed Lubieniecką było bardzo trudne. Wcześniej wokalistkami łódzkiej formacji były Anita Lipnicka i Katarzyna Stankiewicz. Współpraca z liderem grupy Robertem Jansonem to najczęściej przepustka do sławy.

Varius Manx powstał w 1990 r. Płyty „Emu” (1994), „Elf” (1995), „Ego” (1996) sprzedawały się w nakładach ponad pół miliona egzemplarzy. Janson skomponował muzykę do filmów „Młode wilki” i „Nocne graffiti” – złośliwi twierdzą, że tylko ona miała jakąś wartość w tych produkcjach. Utwory „Zanim zrozumiesz” i „Piosenka księżycowa” okupowały listy przebojów, a „Orła cień” doczekał się niezliczonej liczby przeróbek i parodii. Wszyscy widzowie „Killera” Juliusza Machulskiego zaśmiewali się, gdy komisarz Ryba (Jerzy Stuhr) nucił utwór Varius Manx jadąc samochodem.

Na razie mamy świeżutką płytę (debiut na początku kwietnia). Promował ją singiel „Przebudzenie”. Typowa poprockowa kompozycja przypominającą największe przeboje zespołu. Słuchamy dalej i zaskoczenie. Janson eksperymentuje. W jedenastu kompozycjach wprowadza elementy jazzu, łagodniejsze brzmienia fletu, nawet harfę. Czerpie z różnorakich źródeł. Chwilami można tu odnaleźć brzmienia brytyjskiego duetu Tears of Fears, czasem Stinga. Anna Lubieniecka doskonale pasuje do formuły tej płyty. Jej tembr głosu w początkowych utworach przypomina Bartosiewicz i Kowalską. Czyli to, co polscy odbiorcy muzyki najbardziej lubią. Janson pokazał, że potrafi wylansować kolejne wokalistki, które potem robią karierę solową. Czy tak samo będzie z Lubieniecką?
Paweł Chmielewski
(Recenzja - miesięcznik "Teraz" nr 91)
Varius Manx, Eli, Sony Music

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz