Paweł Chmielewski
("Teraz" - nr 61)
Młodzi muzycy są pokrzywdzeni, bo są młodzi i nie mogą
wydać płyty. Schodzą więc „do podziemia”. Szczególną kategorię cierpiących stanowią
raperzy. Krzywdzą ich nie tylko właściciele koncernów płytowych, ale w zasadzie
chyba cała reszta społeczeństwa. Przynajmniej taki obraz wyłania się z
najnowszej płyty kieleckiego duetu Larkin & Zachar.
Zgodnie z raperskim (plemiennym) kodeksem nie
ujawniają swojej tożsamości, tylko pseudonimy. O ich wcześniejszych dokonaniach
wiadomo, że występowali na płytach Kieleckiej Rewolucji (Larkin) i SNR
(Zachar), a na scenie są obecni od początku XXI w.
Ich pierwszy wspólny projekt od strony muzycznej jest
nieciekawy. Teksty kieleckich twórców jako podkład mają kompozycje Shadowille
Productions (strona internetowa, z której raperzy mogą ściągać i wykorzystywać
gotowe bity) – wtedy jest całkiem dobrze lub własne – znacznie gorzej.
Ciekawiej jest wsłuchać się w płytę i dzięki temu
poznać język oraz kodeks postępowania środowiska raperów. A zatem po pierwsze
jesteś ziomal (znajomy, krewny), ziom (osoba szanowana) albo
jesteś resztą, która dzieli się na sąsiadów (z natury wrogich) czy innych
(obojętni). Wśród nie-ziomali wyróżnia się kategoria wyjątkowo wredna –
policjanci zwani mendami. U Larkina i Zachara pełno jest nostalgicznych
opowieści o ziomach co to trafili na komendę lub za jeden przypał (wpadka,
ujawnienie przestępstwa) sprawę mieli („Bloki”).
Nadto raper robi rap i uderza (wybiera się) w
miasto (obszar poza blokowiskiem), bardzo uważa, co lub kogo skitrać (schować,
ukryć). Rapera denerwują studenci, którzy posprowadzali się na osiedle i
organizują melanże (popijawki). Raper kocha tylko swoją matkę („Czwarte
przykazanie”), pogardza hajsem (pieniędzmi), nie zdradza swoich braci
(bliskich, przyjaciół) i wciąż cierpi, bo ktoś go zdradził np. idąc do
zwyczajnej pracy.
I wreszcie nigdy nie podąża za modą („Jest jak jest”).
Ciekawe tylko skąd ten wysyp postaci w kapturkach, na widok których przechodnie
skwapliwie uciekają na drugą stronę ulicy?
Larkin &
Zachar, Zachar, Larkin, Upał Records
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz