Paweł Chmielewski
("Teraz" - nr 66)
Pretekstem do napisania tej recenzji są
nostalgiczne wspomnienia dwóch wchodzących w „smugę cienia” artystów o
heroicznych latach 80. Heroicznych, bo nic nie było na rynku, a przyzwoite
„wiosło” (gitara) było niedościgłym marzeniem. Tym, czasem niezbornym i bardzo emocjonalnym
wypominkom przysłuchiwało się kilku młodych muzyków.
Słuchali z niedowierzaniem, ale i
zazdrością. W czasach, gdy podstawowe instrumentarium można skompletować za
mniej niż średnią krajową, a heroiczne wyjazdy do Jarocina należą do kategorii
opowieści kombatanckich, do romantycznych lat 80. nawiązują młode zespoły
poprzez muzykę, teksty, a nawet stylistykę i typografię płytowych okładek.
Dobrym przykładem jest koneckie trio ATP.
W 2005 r. Piotr Cieślak (perkusja) i Jakub
Młodawski (gitara, wokal), którzy wcześniej występowali w grupach hip-hopowych,
metalowych, reggae postanowili założyć zespół. Dołączył do nich basista Jakub
Niewęgłowski. I tak powstało ATP – nazwa jest skrótem od adenozynotrifosforanu,
związku przyśpieszającego metabolizm – trio nawiązujące do tradycji polskiego
punk rocka sprzed ćwierć wieku. Pierwszy, mały sukces to drugie miejsce w
konkursie „Scena dla Ciebie 2006”. Dwa lata później, nakładem zespołu ukazało
się promocyjne demo zawierające pięć kawałków.
Muzycznie zespół jest bardzo sprawny,
słychać, że terminowanie w różnych formacjach przysłużyło się zwłaszcza
gitarzystom. Wokal nie jest histeryczny i natrętny, ale w stylistyce punku –
trochę chropawy, czasem jest to melorecytacja, zamiast śpiewu. Ten styl
doskonale sprawdza się w przypadku wokalistów nie obdarzonych wybitnym głosem,
jak chociażby Muniek Staszczyk, przywoływany tu nie bez powodu, bo w utworach
ATP jest coś z ducha T.Love. Najwięcej w niej jednak nawiązań do kultowego,
punkowego Dezertera. Muzycznie, ale i tekstowo („Zachować twarz”) młoda grupa
stara się wpasować w tamten klimat wczesnego Jarocina. Nawet okładka ma coś z
pierwszych anarchistycznych vlepek. To całkiem niezła płyta dla ludzi chcących
powspominać czasy, gdy „wiosło na każdym rogu nie stało za czterysta zet.”
ATP, Demo Promo, nakładem zespołu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz