czwartek, 10 sierpnia 2017

Ironia z podziemnego nurtuP (PerpetumHomo, Porkimobile)

Paweł Chmielewski
("Teraz", nr 54)
Rynkiem muzycznym w Polsce rządzą przede wszystkim stacje radiowe i gusta słuchaczy wychowanych na programach telewizyjnych. A oni, trochę jak inżynier Mamoń z „Rejsu”, lubią słuchać i kupować tylko to, co jest im już dobrze znane. Młodemu, debiutującemu zespołowi trudno jest przebić się ze swoim materiałem do większej wytwórni. Pozostaje więc wydanie płyty własnym sumptem, w małym nakładzie, w „podziemiu”. I zdarza się, że dzięki temu światło dzienne ujrzy produkt wartościowy i przemyślany, jak w przypadku pierwszego krążka PerpetumHomo „Porkimobile”.

Grupa powstała w 2006 r. jako „kolektyw trzech samonakręcających się ludzi” z Połańca, Krakowa i Pacanowa: Paweł Wojtyś (perkusja, mandolina), Michał Ziółkowski (gitara, wokal) oraz Pawęł Lelakowski (bas), którego na płycie zastąpił Rafał Boś. Gatunkowo muzyka PerpetumHomo to melanż rocka, jazzu, bluesa, a członkowie zespołu dość swobodnie poruszają się w obrębie różnych nurtów, często ironicznie trawestując znane kompozycje. 

Na „Porkimobile” odnajdujemy piętnaście utworów, które w wielu fragmentach odwołują się np. do „Obcego astronoma” Republiki („Podróż”), charakterystycznego „zaśpiewu” grupy Raz Dwa Trzy („Key_no”), folku irlandzkiego i bluesa z wykorzystaniem tamburynu („Mandolina Drum Solo”). Najlepiej jednak wypadają w „surowych” brzmieniach przypominających muzykę grunge („Alone”). A i sam wokalista, który nie ma potężnego głosu doskonale sprawdza się w tym klimacie. 

A teksty? Sarkastyczne. Jakby celowo wbrew linii melodycznej i celowo źle zaśpiewane. Wyśmiewają stereotypy panujące w muzyce popularnej: Każda liryczno-romantyczna dziewczyna/ słucha smutnych piosenek/ bo widzi w nich siebie/ i widzi w nich jego/ i smutek,/ który ich połączył („Liryczno-romantyczna”). Potrafią opowiadać o straszliwej traumie widza, który skuszony plakatem z wybuchającym helikopterem idzie na film i… Co to za kino, gdzie ludzie nie giną?/ Po pół godzinie/ jeden trup („Key_no”). Warto ich zapamiętać.

PerpetumHomo, Porkimobile, nakładem zespołu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz